Sytuacja kadrowa w wielu firmach stanęła ostatnio w obliczu wyzwania, do którego nikt nie był przygotowany. Wielu przedsiębiorców złapało się za głowę mając przed sobą dylemat: zwolnić czy zostawić? Zmniejszyć etat czy obniżyć wynagrodzenie? Działać czy się poddać? Niestety, tylko niewielu znalazło dobre odpowiedzi na te pytania, czego skutki, będą widoczne jeszcze długi czas.
Najpierw – „higiena głowy”
Obecnie towarzystwa psychologiczne i psychoterapeutyczne działają nad wyraz prężnie. Według danych z 2018 roku w Polsce aż 14,9% społeczeństwa przejawia trudności w obszarze zdrowia psychicznego. Przez to uplasowaliśmy się na trzecim miejscu w krajach Europy (https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatopracowania/175/plik/ot-674_zdrowie_psychiczne.pdf, 23.04.2020). Nie jest tajemnicą, że te problemy, tym bardziej teraz, wciąż narastają i pozostawią swoje żniwa wśród wielu pracowników naszych firm. No dobrze, myślisz – sprawa jest poważna, ale jaki związek mają zaburzenia psychiczne z pracą rekruterów i szkoleniowców? I w tym momencie pracownicy działów personalnych odkrzykną zgodnie: ogromny!
Dział HR i jego zadania
Pewnie większość z Was zna koncepcję góry lodowej Freuda, której zaledwie skrawek widzimy na powierzchni, a jej reszta ukryta jest w głębinach. Moja praca jako specjalisty ds. rekrutacji i szkoleń bardzo często mi taką górę przypomina – i to wcale nie w kontekście ukrytych pragnień. Każdy widzi, że do moich obowiązków należy rekrutowanie talentów do organizacji, ich onboarding oraz pełne przeszkolenie w zakresie dedykowanego projektu. Pewnie pomyślisz – bułka z masłem. Odpowiem Ci – raczej twardy orzech do zgryzienia. Powiem więcej, pod powierzchnią tej „góry lodowej” znajduje się mnóstwo innych spraw, dzięki którym Dział HR może okazać się niezwykle pomocny w obliczu panującego wirusa Sars-CoV-2.
HR w czasach koronawirusa
I tutaj znajduje się całe „clue” pracy Działu HR. Praca zdalna, przebywanie na przestojach ekonomicznych i kompletna zmiana dotychczasowego życia sprawia, że pracownikom trudno jest się przystosować do nowej rzeczywistości. Koordynatorzy i Liderzy zajmują się realizowaniem celów i sami zmagają się z trudnościami motywowania pracowników na odległość, co wymaga przecież niezwykłej kreatywności i umiejętności.
Dział HR posiadający umiejętności miękkie może wesprzeć w moderowaniu niestabilnych nastrojów zespołów. Kiedy rekrutacje i szkolenia są wstrzymane, można zająć się zwiększaniem kompetencji miękkich. Im więcej niepokoju w pracownikach, tym mniejsza wydajność pracy, brak skuteczności i pozytywnego nastawienia. Wsparcie w postaci rozmowy, zadań do wykonania, relaksacji czy aktywności sprawia, że można zrzucić z siebie ciężar codzienności, rozwiać wątpliwości i wyciszyć myśli.
Well-being jako strzał w dziesiątkę podczas pandemii koronawirusa
Badania przeprowadzone przez ICAN Research mówią, że co czwarta firma wdrożyła w swojej organizacji dbanie o dobrostan pracowników (https://www.hbrp.pl/b/well-being-w-pracy-moda-czy-rosnaca-swiadomosc/PhXOQzApw, 23.04.2020). Aby go osiągnąć, trzeba odczuwać spełnienie w pięciu obszarach:
- Poczucie sensu – motywacja do osiągania celów zawodowych i chęć do wykonywanej pracy.
- Relacje – czyli atmosfera, kontakty interpersonalne oraz odczuwanie życzliwości i zaufania.
- Finanse – stabilność i zapewnienie bezpieczeństwa, wiąże się także z otrzymywanym wynagrodzeniem.
- Społeczność – bycie częścią zespołu, przynależność do grupy.
- Stan fizyczny – dobre samopoczucie, utrzymywanie aktywności.
W obecnej sytuacji każda z tych sfer jest osłabiona. W związku z tym spada zaangażowanie i wyniki u większości pracowników. Aby to zmienić, należy wykorzystywać wiele technik, wpływających na wyżej wymienionych 5 elementów. Dział HR ma dla siebie idealny moment na przeniesienie well-beingu na pracowników, którzy odczuli skutki izolacji i zmniejszonej aktywności.
Wiele lat temu John Berridge powiedział, że: organizacje przyszłości będą zdominowane przez miękkie umiejętności (https://www.linkedin.com/pulse/kompetencje-przysz%C5%82o%C5%9Bci-w-2020-roku-wojciech-sambor, 23.04, 2020). W dobie pandemii koronawirusa widać, że jest to kluczowe zdanie, wskazujące jakie firmy mają szanse na przetrwanie z pracownikami utrzymującymi odpowiedni poziom dobrostanu do realizacji codziennych obowiązków.